Nie mogąc doczekać się 06/12 już 3 dni
wcześniej zorganizowałyśmy z mamami z ToTu nasze pierwsze Mikołajki w KOSie.
Były zabawy w Strefie Malucha, była pizza,
spaghetti i nawet ruskie pierogi. Przede wszystkim jednak
były prezenty. Po raz pierwszy w życiu wcieliłam się w rolę Mikołajki
rozdając dzieciom podarunki i przyznam, ze to całkiem przyjemne zajęcie. Miło jest również dostawać prezenty,
szczególnie gdy są to takie cuda, jakie otrzymał Lenny. Jeszcze raz
dziękujemy Mikołajce Asi i jej elfowi Helci za przepiękne, własnoręcznie
wykonane prezenty, których fotki poniżej :) Wkrótce relacja z dzisiejszego
spotkania w KOSie, tym razem z prawdziwym Mikołajem ;)
fot. Patrycja, mama Dusi
fot. Michał, tata Leonarda
fot. Michał, tata Leonarda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz